![]() |
![]() |
W pełni polska strona poświęcona w całości jednemu z największych zespołów w dziejach muzyki pop |
ABBA W STUDIO 2 |
|||||||||
|
Wspomniany wideoklip oraz wywiad stanowiły jednak dopiero pierwszą część całego programu, który nazwano "ABBA w Studio 2". Ustalono, że występ zespołu będzie częścią popularnego wówczas w naszej telewizji, sobotniego programu "Studio 2", w którym prezentowano koncerty, zachodnie filmy i programy rozrywkowe. Całość zdecydowanie wyróżniała się na tle wszystkich polskich produkcji, głównie dzięki efektownej, choć bardzo prostej scenografii. Do legendy przeszły ujęcia zespołu schodzącego z wysokich, sześciometrowych schodów bez żadnych poręczy. Problem miały zwłaszcza Agnetha i Frida, które po prostu się ich bały, zwłaszcza że stopnie wyłożono śliską folią. Do nakręcenia sceny zejścia panie zostały namówione przez Björna i Benny'ego, a sami realizatorzy odetchnęli z ulgą dopiero wtedy, gdy zespół bezpiecznie znalazł się na samym dole, gdzie zajął miejsce pośród ogromnych liter A B B A i spokojnie wykonał kompozycje z nowej płyty. Jak po latach wspomina Dembiński: "Tempo pracy było nieprawdopodobne, ponieważ nagranie musiało nam zająć nie więcej niż pięć godzin. Mieliśmy czas na najwyżej po dwa duble każdej piosenki". Jeszcze podczas części kręconej w samolocie mieliśmy okazję usłyszeć dwie piosenki zespołu – "Waterloo" i "Nina, Pretty Ballerina". Dalszą część programu wypełniły wspomniane przed chwilą piosenki z przygotowywanego do wydania albumu "Arrival": "Dancing Queen", "My Love My Life", "When I Kissed The Teacher", "Knowing Me, Knowing You", "Tiger", "Fernando", "Money, Money, Money" oraz jeszcze raz "Fernando", które już w chwili wydania na singlu bardzo spodobało się polskiej publiczności. Samą piosenkę trzeba było rejestrować aż trzy razy z powodu wyjątkowego rozbawienia Fridy – wokalistka, którą coś wyjątkowo rozśmieszyło (podobno była to jedna z dziewczyn z widowni, która tańczyła w zabawny sposób), cały czas prowokowała Agnethę do śmiechu. Jednak po nagraniu całości, Dembiński był bardzo zadowolony z pracy z ABBĄ i zapamiętał zespół jako wielkich profesjonalistów, którzy nie mieli w sobie nic z gwiazdorstwa (w pozytywnym sensie). W trakcie montażu do całości dodano jeszcze instrumentalny utwór "Arrival", który stanowił klamrę całości. Po zarejestrowaniu całości zespół udał się na zaplanowaną konferencję prasową, w której udział wzięli również zachodni dziennikarze. Jak wspominała sama Agnetha, dziennikarze byli raczej aroganccy, a pytania były bardzo stereotypowe - między innymi wciąż powracano do tematu pieniędzy. Zespół miał też okazję skosztować polskiej wódki.
Wieczorem ABBA miała dla siebie trochę wolnego czasu, który wykorzystała na zwiedzanie Starego Miasta w Warszawie (przy eskorcie masy dziennikarzy i fanów) i oglądanie panoramy miasta ze szczytu Pałacu Kultury i Nauki. Podczas występu w programie i konferencji prasowej padła też obietnica prawdziwego koncertu, który choć był planowany przez Stiga jako część trasy koncertowej w 1979 roku, ostatecznie już nigdy nie doszedł do skutku. Nagrany podczas wizyty ABBY program został po raz pierwszy wyemitowany w telewizji 13 listopada 1976 roku. Koncert ten do dziś pozostaje jednym z najbardziej lubianych i docenianych w naszym kraju, choć paradoksalnie do tej pory nie doczekał się żadnego oficjalnego wznowienia w postaci nośnika cyfrowego (w Internecie bez problemu można odnaleźć kilka różnych bootlegów). Cały program był jeszcze kilkakrotnie emitowany przez Telewizję Polską, w tym między innymi na programie TVP Kultura. Więcej o przyjeździe ABBY do Polski, wraz ze wszystkimi szczegółami i ciekawymi anegdotami, możesz przeczytać w książce "ABBA w Polsce" Macieja Orańskiego. |
||||||||
©2006-2023 Mateusz Węgrzyn |